Skąd na 14. Festiwalu Bajkopisarzy Piernikowa Chata tyle wody? W Światowidzie coraz częściej włączamy do projektów elementy ekologii, a żywioł wody świetnie wpisuje się w świat baśni. Zaprosiliśmy więc dzieci do współtworzenia baśniowego oceanu - napisania opowieści o podwodnym świecie i historii symbolicznie związanych z wodą. Baśnie pełne są przecież czarodziejskich eliksirów, magicznych kąpieli odmieniających bohaterów, czarownych studzienek, wodospadów i źródełek, nieprzebytych mórz. Płynąca woda symbolizuje upływ czasu i nieuchronność zmian.
Na scenie konkursowej Gali nie urządziliśmy jednak jeziora, za to nie brakowało nastrojowych lamp, zieleni kwiatów i festiwalowego plakatu, na którym "Piernikowa Chata" stała się bajkową wyspą. Konkursowe prace realizowały jeden z trzech tematów, a były to: "Podwodny świat", "Wszystko płynie" i "Nowe szaty starych baśni" - tutaj można było wykorzystywać motywy z baśni "Żywa woda" lub "Królowa śniegu". Otrzymaliśmy teksty od dzieci z kilkunastu szkół podstawowych, a w półfinale podczas Gali wystąpiła jak zawsze dziesiątka uczestników.
Zanim rozpoczęliśmy konkurs na najlepszego bajarza 14. Piernikowej Chaty uhonorowaliśmy dyplomami i nagrodami wszystkich młodych bajkopisarzy. Jak co roku piękne książki ufundowało dla dzieci Wydawnictwo Literatura, a ręcznie zdobione pierniki przygotował Piernik Wrocławski.
Przy stoliku jurorów zasiadała trójka ekspertów. Prezentacje dzieci oceniali Anna Fluder (dziennikarka Radia Ram) oraz specjaliści od języka reklamy: Karol Gołaj i Paweł Majka z Agencji Marketingowej Cięty Język.
Jako pierwsza w konkursie wystąpiła Zuzanna Demianiuk (kl. 4 A, SP 47) opowiadając baśń "Ryby i dzieci głosu nie mają. Czy aby na pewno?". Akcja tej historii rozgrywała się równolegle w nadmorskiej wiosce i w podwodnym świecie morskich stworzeń. Dwie przyjaciółki - mieszkanka wioski Fiona i mała syrenka Lila znalazły sposób jak pogodzić ze sobą zwaśnione światy.
"Małe szczęścia" to tytuł baśni Patryka Sztury (kl. 4A, SP 74). Patryk opowiedział historię pewnego młodego księcia, który by odzyskać zdrowie musiał sam dla siebie zdobyć ważne lekarstwo - wodę życia. Rozleniwiony i wyręczany przez rodziców we wszystkim książę niechętnie wyruszył na wyprawę, ale jak się domyślacie pełna przygód podróż uzdrowiła księcia, sprawiła, że usamodzielnił się i odnalazł siebie.
"Woda życia", Mai Pawłowskiej (kl. 4 P, SP 72) przeniosła nas do krainy Bambolandia, w której wszyscy żyli tak samo od tysięcy lat. - Może było nudno, ale ludzie uznali, że tak jest bezpiecznie i wygodnie - opowiadała Maja. Aż stało się nieszczęście i zachorowała królowa. Król wyruszył po ratunek, którym okazało się spełnienie warunku wróżki. Król musiał sprawić, by jego poddani otworzyli się na nowy świat i zaczęli poszukiwać ciekawszych sposobów na życie. Ta historia miała szczęśliwe zakończenie!
Dla Grześka, bohatera opowieści "Podwodna przygoda" Igora Świdowicza (kl. 4 B; SP 10) wesoły piknik na łodzi (podczas którego butelki po napojach i inne resztki lądowały w wodzie) zakończył się dramatycznie. Pogoda nagle się zmieniła, nastała burza, a łódź niebezpiecznie przechyliła się. Grzegorz wypadł za burtę! Jakie było jego zdziwienie, kiedy się ocknął! Trafił wprost do podwodnego więzienia w państwie Posejdona i właśnie wydawano na niego wyrok za zaśmiecanie oceanu. Na całe szczęście Grzegorz dostał swoją nową szansę i miał okazję się zmienić.
Daria Urbańska (kl. 4 B, SP 19) autorka "Podwodnego królestwa" zaprosiła nas do Aqualandii, której mieszkańcy byli syrenami. "Rządził nimi dobry król i piękna królowa. Mieli dwie córki - Aydeniz i Sermę". Rywalizacja pomiędzy księżniczkami o mało nie zniszczyła ich królestwa. Na szczęście Aydeniz spotkała sprzymierzeńca na lądzie - małą dziewczynkę - i znalazła z jej pomocą sposób, by piękny podwodny świat ocalał.
Po opowieściach piątki czwartoklasistów przyszedł czas na chwilę przerwy. Piernikowa Chata jak zawsze sypnęła łakociami! Nie brakowało pierników ani innych słodkości.
"Dawno, dawno temu, za górami, za lasami i piaszczystymi wydmami była sobie wioska rybacka. Leżała ona nad piękną laguną. Laguna była niezwykła, ponieważ w jej głębinach mieściło się królestwo. Władała nim wodna boginka o imieniu Biruta." - tak zaczęła swoją opowieść "Boginka z laguny" Nina Gotowczyc (kl. 6 B, SP Długołęka). Dlaczego laguna wyschła i co było dalej? Nina umiejętnie wykorzystywała w opowieści techniki aktorskie, zmieniając głos w zależności od postaci. Historia rzecz jasna zakończyła się szczęśliwie.
To była bardzo współczesna historia, podczas której publiczność niejednokrotnie wybuchała śmiechem. Andrzej Poręba (kl. 5 B, SP 109) z dużą swadą opowiadał "Zdobywców Złotej Góry". Niby kłótnie bohaterów były takie same jakie często zdarzają się w niejednej klasie, ale w tej opowieści wypływające gorzkie żale przerodziły się w zaskakujący potop, który objął całą szkołę! Ale nie od dziś wiadomo, że zgodą i współdziałaniem można zapracować na Happy End!
"Baśń o pięknej Mirandzie i nie mniej pięknej Adelajdzie oraz arcymiłym Alfredzie" Marta Siadak (kl. 6 A, SP 109) zaczęła opowiadać od emocjonującej sceny, gdy konik morski Alfred utknął w wielkiej stercie wyrzuconych do morza śmieci. Sam był pomysłodawcą, by urządzić wielkie sprzątanie, a tu wpadł w pułapkę. Jego przyjaciółki - syrenki Adelajda i Miranda pokłóciły się ostatnio i niczego nie chciały robić razem. Jednak zakończona sukcesem walka o życie Alfreda przyniosła im zgodę i radość. Nastrój tej podwodnej baśni podkreślała płynąca w tle opowieści muzyka.
"Wodne uroczysko" Franka Boraczewskiego (kl. 6, SP Iskry) okazało się być opowieścią z czasów słowiańskich i walk Pomorzan z Wieletami. Młody książę Przemko chcąc wykazać się odwagą ruszył wbrew woli ojca na bitwę, która toczyła się na nadmorskiej plaży. Nagle wielka lodowata fala pochłonęła wojów, a książę znalazł się w niewoli podwodnego królestwa morzyc i utopców. W kopalni bursztynu (co podkreślała słyszalna w tle opowieści muzyka) ciężko pracowało wielu jego pobratymców i wielu Wieletów - dotychczasowych wrogów. By odzyskać wolność warto było nauczyć się współpracy i osiągnąć zgodę.
Alicja Bienkiewicz (kl. 6 IS, SP 72) zaprezentowała się na scenie niczym bohaterka swojej "Baśni z głębi morza" - PlumPlimPlamka. Mieszkańcy owej podwodnej krainy Mika i Bewo prowadzili uroczy sklepik pod nazwą Modorosty. Niestety w sąsiedztwie zamieszkał wielki zrzęda - Glubencjusz, który ściągnął na siebie klątwę Królowej Wody. Nie zniechęciło to Miki do niesienia mu pomocy. Stary Glubencjusz okazał się być emerytowanym weterynarzem, który pod maską niedostępności skrywał wielkie serce.
Po zakończonym konkursie publiczność podzieliła się na szkolne zespoły jurorskie i debatowała nad przydziałem nagród. Swoje karty do głosowania reprezentanci szkół wrzucali do przygotowanych pudełek z nazwiskami uczestników i tytułami baśni. Każda reprezentacja wybierała trzech laureatów.
Także eksperci debatowali nad przyznaniem nagród. Sednem prezentacji na scenie miało być żywe słowo, narracja, którą udało się autorom oczarować i zaciekawić słuchaczy. Podczas narady swoim doświadczeniem dzieliła się z jurorami Edyta Skarżyńska z Wrocławskiego Teatru Lalek (na zdjęciu wśród pań w środku), prowadząca w ramach festiwalu warsztaty żywego słowa dla uczestników.
Publiczności nie dłużył się czas na oczekiwanie werdyktu, bo na scenie tuż po zakończonym plebiscycie rozpoczął swój program Teatr na Walizkach. Artyści co i rusz zapraszali dzieci do wspólnej zabawy, wywołując niegasnące salwy śmiechu i oklasków.
Gdy na Gali mikrofon trzyma zasiadająca w jury Anna Fluder możemy mieć pewność, że ogłaszany będzie werdykt. W tym roku dzieci i eksperci głosowali bardzo podobnie. Podwójne nagrody otrzymali Andrzej Poręba i Zuzia Demianiuk. Eksperci nagrodzili także Ninę Gotowczyc, a dzieci Alicję Bienkiewicz. Nagrody specjalne przyznała również wrocławska pisarka Agnieszka Gil (na zdjęciu pierwsza z prawej), która prowadziła w ramach festiwalu konsultacje literackie przygotowujące uczestników do udziału w konkursie. Pani Agnieszka doceniła pracę tych, którzy jej zdaniem dokonali najciekawszej transformacji tekstu literackiego w opowieść prowadzoną na żywo. Płyty z nagraniem jej książki "Herbata z jaśminem", czytanej przez samą autorkę, otrzymały: Nina Gotowczyc, Zuzanna Demianiuk i Alicja Bienkiewicz.
Drugi dzień festiwalu w całości poświęcony był wodzie. Finaliści odwiedzili wystawę w Hydropolis i uczestniczyli w warsztatach ,,Wody słodkie, wody słone", które w ciekawy i kolorowy sposób wprowadziły dzieci w arkana chemii. Na zajęciach samodzielnie przygotowywali lampę lawową oraz tęczę. Wykonywali także efektowny eksperyment ,,woda gazowana’’.
Ostatni festiwalowy dzień rozegrał się w gościnnych progach Agencji Marketingowej Cięty Język. Na zajęciach dzieci zastanawiały się kim jest copywriter i na czym polega jego praca. Ich zdaniem copywriter powinien być cierpliwy, zdeterminowany, musi umieć kojarzyć ze sobą różne rzeczy, dużo czytać oraz całkiem przydatny bywa mu w pracy ołówek i notes.
Po części teoretycznej, gdy uczestnicy dowiedzieli się wiele z podstawowego abc pracy w agencji marketingowej i obejrzeli prezentacje kilku reklam, omawiając ich działanie i adresatów, przyszedł czas na część praktyczną. Dzieci pracowały w zespołach nad trzema tematami społecznych kampanii reklamowych, których motywem przewodnim była ekologia i ochrona wody. Maja i Andrzej wymyślali kampanie na temat zachęcania do korzystania z butelek z filtrem.
Daria i Alicja dostały temat oszczędzania wody w kranie. Wymyśliły trzy reklamowe hasła, z których najbardziej spodobało się: "Uważaj, bo tego już nie odkręcisz" .
Nina i Zuzia miały mnóstwo pomysłów na to jak zachęcać do zbierania deszczówki. Zuzia narysowała nawet projekt plakatu, ale ciężko im było od razu znaleźć te właściwe hasła. W pracy copywriter musi intensywnie główkować! ;-)
Gdy zespoły miały już gotowe pomysły omawiały je przed całą grupą. Niektórzy chcieli dowiedzieć się więcej i zadawali pytania. Potem nastąpiło głosowanie nad najbardziej chwytnym i przekonującym hasłem.
Na Piernikowej Chacie jak zawsze w finale - nie mogło zabraknąć łakoci!
To był bardzo kreatywny dzień! Wśród haseł wymyślonych przez dzieci znalazły się m.in: "Przefiltruj swoje wybory", "Uważaj, bo tego już nie odkręcisz", "Trzymaj głowę w chmurach, zbieraj deszcz". O tych kampaniach niebawem opowiemy więcej! ?
14 Festiwal Bajkopisarzy Piernikowa Chata | 25-27 marca 2022
ODT Światowid składa serdeczne podziękowania Partnerom:
Wydawnictwu Literatura, Piernikowi Wrocławskiemu, Hydropolis, Agencji Marketingowej Cięty Język
tekst: Katarzyna Sipko
fotogaleria z Gali: Damian Janus
Znamy najlepszych bajarzy 14. Piernikowej Chaty
Piernikowa Chata 2022 | Gala
Piernikowa Chata 2022 | Ocean Baśni